Polska: Dzieci i UFO

shadowhunter22

W małym mieszkaniu w pobliżu warszawskiego Starego Miasta mieszkają państwo S. z dwójką dzieci: piętnastoletnim synem i dziesięcioletnią Anią.Dzisiaj od wydarzenia minęło 12 lat. Starsze Ania zajmuje pokój wraz z mamą na wysokiej mansardzie, przerobionej kiedyś ze strychu. "Dzięki temu mam bliżej do nieba", mówi dziewczynka. A istoty z nieba mają bliżej do niej.
Zdarzyło się to pewnego jesiennego dnia 1998 roku.

" Wieczorem, jak co dzień, położyłam się spać " opowiada Ania. " Mama była w innym pokoju. Nie zdążyłam usnąć, kiedy ogarnęła mnie niemoc i poczułam, że unosi mnie jakaś siła, jakbym leciała w powietrzu. Nagle ocknęłam się w obcym pomieszczeniu. Leżałam na stole, nie mogąc się poruszyć, a koło mnie stała czarna postać. To na pewno nie był człowiek. Twarzy w ogóle nie miał, a wyglądał jak czarna kukła.
Wziął mnie za dłoń. Zaswędziało. Wokół było strasznie cicho, ja też nie mogłam się odezwać. Nagle "usłyszałam" w głowie, jak ktoś głośno i wyraźnie powiedział: "Nie bój się nas, nie zrobimy ci nic złego. Od dawna patrzymy na ciebie, jesteś nam potrzebna."
Znów poczułam się dziwnie, jakbym leciała, i nagle zorientowałam się, że leżę na swoim łóżku. Przez chwilę wydawało mi się, że może na moment przysnęłam i to był tylko sen. Ale nie! Poczułam, że dłoń mnie swędzi, więc wstałam i zapaliłam światło. Na wskazującym palcu zobaczyłam dwie małe, całkiem świeże dziurki (fot.1). Nie leciała z nich krew " opowiadała później z przejęciem Ania grupie warszawskich ufologów.

Sprawdź swoją skórę

Takich przypadków zdarza się ostatnio całkiem sporo, ale tylko o niewielu z nich dowiadują się badacze tych zjawisk. Zazwyczaj dzieci nie mówią o swoich przeżyciach, bojąc się posądzenia o wymyślanie niestworzonych historii. A jeśli nawet zwierzą się rodzicom, ci milczą, nie chcąc zostać wyśmianymi przez otoczenie.
Taka reakcja jest zrozumiała, ale jeśli w Waszej rodzinie zdarzają się takie historie, nie bagatelizujcie ich.
Wasze pociechy nie zawsze puszczają wodze wyobraźni, zainspirowane jakimś filmem fantastycznonaukowym. Powinniście się zaniepokoić zwłaszcza wtedy, gdy na ciele dziecka znajdziecie ślady. Takie ranki pojawiające się nie wiadomo skąd zazwyczaj goją się tygodniami i nie pozostawiają po sobie żadnej blizny.
W przypadku Ani dwie malutkie dziureczki pojawiły się na palcu dłoni. Podobne ranki znajdują niekiedy na swoim ciele także dorośli " najczęściej na dłoniach lub w okolicy kostki (fot.2).
Ufolodzy, przebadawszy wiele tego rodzaju przypadków, uznali, że są to ślady po pobraniu wycinka skóry. Nie wiemy, dlaczego zawsze są to dwa położone obok siebie nacięcia (może jest używany do tego celu jakiś szczególny rodzaj przyrządu?). Na ogół goją się bez powikłań, ale mimo wszystko trzeba je zdezynfekować.

Magia kontra UFO
Kosmici odwiedzają tylko określone miejsca w budynkach. Są to mieszkania na parterze lub na najwyższym piętrze domu. Na kosmiczne wizyty narażone są szczególnie mieszkania od zachodniej strony. Być może ma to związek z kanałami "sieci Wilka", czyli niewidzialnych i niewyczuwalnych dla większości ludzi strumieni energii, które sprzyjają pojawianiu się UFO.
Ludzie, którzy nigdy nie spotkali się z tymi przerażającymi istotami, bagatelizują wszelkie doniesienia o takich odwiedzinach i wręcz się z nich naśmiewają. Ci natomiast, którzy na własnej skórze przekonali się o istnieniu ufonautów, pragną zabezpieczyć swoje domy i rodziny.
Od razu mówię, że najprostszym zabezpieczeniem jest zwykły magnes, taki, jaki znajduje się w aparatach radiowych starego typu. Jego oddziaływanie przeciąża lokalnie pole magnetyczne bez szkody dla mieszkańców, a przez to nie dopuszcza UFO wędrującego energetycznymi kanałami "sieci Wilka". Trzeba poprosić radiestetę, który potrafi za pomocą przyrządów radiestezyjnych odnaleźć owe kanały, by w tym miejscu umieścił magnes. Pewnym osobom takie niechciane kontakty z przybyszami z innych światów kojarzą się z magią. Dlatego nie dziwię się wcale, gdy przybywając do domów udręczonych ludzi, zauważam magiczne sposoby ochrony. Niektórzy w wielkiej tajemnicy przed sąsiadami i nawet przed własną rodziną wychodzą wieczorami przed swój dom i z kilku jego stron robią dłonią w powietrzu znak pionowej gwiazdy pięcioramiennej (pentagramu). Natomiast wewnątrz domu podobno skuteczne jest nakreślenie takich gwiazd na tle okien i drzwi.
No cóż, każdy sposób jest dobry, jeśli działa.