Kosmici potrzebują ludzi, by przeżyć

shadowhunter22

FARMA ZWANA ZIEMIĄ
Kosmici potrzebują ludzi, by przeżyć

Niektórzy ufolodzy biją na alarm, mówiąc o podstępnej, od setek lat trwającej okupacji Ziemi przez UFO. Niby ich nie widać, mało o nich słychać, jeszcze rzadziej przeciętny człowiek się z nimi styka, ale gdy opowiada się o tym, co Obcy wyczyniają z ludźmi - pada na nas blady strach.

Wielu zabieranych do UFO opowiada, że byli poddawani żenującym i bolesnym badaniom medycznym. Ale to tylko szczyt góry lodowej. Prawdziwe manipulacje sięgają o wiele głębiej i są dla nas wręcz niepojęte.
Na przykład, jak to się dzieje, że wzięci gubią czas? Badania naukowców amerykańskich pracujących w bazie Montauk w pobliżu Nowego Jorku (słynnej z kontrowersyjnych, nielegalnych eksperymentów dotyczących wpływu fal elektromagnetycznych na mózg ludzki) wskazują na to, że manipulowanie czasem pomaga Obcym zdobyć kontrolę nad falami mózgowymi i energią biopola człowieka.

Kosmiczne "śpiochy"

Wieloletnie badania naukowców z Montauk nad działaniem mózgu dowiodły, że gdy człowiek pozbawiony jest świadomości (na przykład, gdy ktoś mu ją "wyłączy"), łatwo można wbudować w jego podświadomość modele różnych zachowań - coś w rodzaju reakcji posthipnotycznej, tyle że w szerszym zakresie. Zwykła hipnoza, na przykład, nie jest w stanie zmusić nikogo do robienia rzeczy, których nigdy świadomie by nie popełnił, np. morderstwa. Natomiast przy tego rodzaju "wyłączeniu" świadomości człowiek staje się niejako automatem, który można dowolnie zaprogramować. Gdy ofiara tej manipulacji znów odzyska świadomość, jej "ja" niczego pamiętać nie będzie, ale zachowywać się będzie tak, jak ją zaprogramowano!
Ten rodzaj "hipnozy totalnej" można uzyskać, jeżeli spowolni się - lub przyśpieszy - bieg czasu w odniesieniu do danego człowieka. Wtedy umysł ofiary staje się podatny na oddziaływanie informacji zakodowywanej w jej podświadomości za pomocą fal elektromagnetycznych o częstotliwościach od 4 do 15 Hz, czyli w obrębie fal theta i alfa. Naukowcy z Montauk częściowo dowiedli prawdziwości tej teorii, przeprowadzając w latach 50. XX wieku eksperymenty na okolicznej ludności. Na szczęście nie potrafili manipulować czasem...
Pewne wyniki badań sugerują, że ten sam efekt można uzyskać podczas "zerowania biopola". Gdy komuś uda się pobrać od ofiary pełny zakres fal i pól składających się na jego indywidualne biopole, można niejako skasować czas płynący w świadomości człowieka. Wtedy świadomość zastyga - innymi słowy zostaje wyłączona. Po dojściu do przytomności ofiara ataku nie pamięta niczego z okresu wyłączenia, gdyż żadna informacja do świadomości nie dopłynęła. Tego rodzaju "pranie mózgu" bywa tak dokładne, że nawet regresyjny seans hipnotyczny niewiele może pomóc.
Załóżmy więc, że Obcy przeprowadzają na porwanych ludziach tego rodzaju operacje. Pytanie - po co to robią? Tworzą "uśpionych" szpiegów, jak to ponoć robiło KGB w czasie zimnej wojny? Z relacji, jakie się udało wydobyć od ich ofiar w czasie regresingu wyłania się dziwny, niesamowity obraz, w który trudno uwierzyć.

Poszukiwacze straconych uczuć

Z relacji porwanych wynika, że Obcy często zachowują się jak dzieci - ale dzieci dysponujące potężną techniką. Wydaje się, że nie mają żadnych wyższych uczuć względem zabieranych, jak współczucie czy litość, o szacunku nie wspominając. Często nawet nie zdają sobie sprawy, że zadają im ból i cierpienia moralne. Bywa, że kosmici z prawdziwym zaciekawieniem, a nawet fascynacją obserwują zachowanie przerażonych i uprzedmiotowionych ludzi. Jakby przyglądali się cudakom.
Uzyskane od ofiar Obcych informacje wskazują na to, że niektóre działające na Ziemi rasy (np. osławione szaraki) przez długi okres rozwoju technologicznego zatraciły umiejętność odczuwania. Stały się żywymi maszynami bez wyższych emocji, ba, zatraciły nawet zdolność naturalnego biologicznego rozrodu. Rozmnażają się za pomocą genetycznych manipulacji, w "probówkach". Ich kobiety utraciły instynkt macierzyński, nieodzowny do prawidłowego rozwoju emocjonalnego dzieci. Celem nadrzędnym tych cywilizacji jest odzyskanie uczuć, choćby w minimalnym stopniu. Jednak sposób, w jaki ten cel realizują, wywołuje w nas głębokie oburzenie.

Dziewica dwa razy w ciąży

Już od wielu lat w fachowej literaturze (również i w Polsce) opisywane są przypadki porwań młodych kobiet i mężczyzn na pokład UFO w celu dokonywania aktu prokreacji - tworzenia krzyżówek pomiędzy "nimi" a nami. W naturalny sposób jest to oczywiście niemożliwe, ale przy zastosowaniu inżynierii genetycznej, i owszem. Zapłodnione kobiety są odsyłane do domu (zazwyczaj nawet nie wiedzą, że były porywane, często z własnej sypialni) i nagle ze zdziwieniem odkrywają, że są w ciąży, choć nie uprawiały w tym czasie seksu. Po trzech, czterech miesiącach znów mają "przerwę w życiorysie", czasem koszmarne sny - i okazuje się, że już nie są w ciąży! Znany jest przypadek dziewicy, której macica miała ślady po co najmniej dwóch ciążach. Kobieta ta ma poważne problemy z psychiką, gdyż to, co przeżyła u Obcych, powraca w jej snach.
W kilku przypadkach lekarzom udało się wydobyć z porywanych i zapładnianych kobiet wstrząsające wyznania uzyskane w czasie regresji hipnotycznej. Opowiadały one o spotkaniach ze swymi dziećmi-hybrydami, które wyjaśniały im, że to wszystko musi się dziać, by Obcy odzyskali uczucia wyższe. Nie bez znaczenia jest też zastrzyk "świeżej krwi", czyli nowe zestawy genów, które odmłodzą stare, wyeksploatowane genetycznie rasy.
W świetle powyższego należy się zastanowić, czy powinniśmy tak niecierpliwie czekać na oficjalny kontakt ludzkości ze "Starszym Bratem" z kosmosu. No, chyba tylko po to, by ukrócić ich proceder. W końcu, jak widać, to my im jesteśmy potrzebni, a nie oni nam.

shadowhunter22

To że chcą oddzyskać wyższe uczucia, to raczej farsa, ów szarzy to robotyczne sondy gadów, jaszczurek z Oriona, gdyz gady są na 4 poziomie, a my na 3, więc ich nie widzimy, a oni sami nie moga na długo pozostać w naszej 3 gęstości.
Cel krzyżowania, polega na tym ze chcą naszego DNA, by oni mogli stworzyć sobie nowe powłoki, gdyż są mistrzami gentyki, według plejadian, a poza tym oni chcą stworzyć sobie nowe istoty, których będą chodować, jak dawniej ludzi, by ich czcili, oraz niekiedy służyli by jako pożywnienie dla swych bogów stwórców.