Bycie świadomym.

shadowhunter22

Jak wiecie w rozwoju duchowym, należy być świadomym, tego co nas otacza, jak i siebie.

Jest pięć żywiołów, ale najpierw te cztery podstawowe, czyli ogień, wiatr, ziemia, woda, a piąty żywioł, element to eter, błyskawica, czyli ogólnie energia.
Te żywioły, są w nas, by nad nimi panować, trzeba opanować:

Ciało fizyczne - czyli ziemię.
Emocje - czyli wodę.
Myśli - czyli wiatr.
Przyczyniowość - czyli ogień.

Przyczyniowość, jest tym co mentalność, tylko wyższym poziomem, myślenia, bycia.

By opanować eter, energię, hmm, energią jesteście, wszystko jest energią, po prostu medytacja uczy nas panować nad energią.

Palce dłoni symbolizują żywioły:

Mały palec - woda.
Serdeczny palec - ziemia.
Środkowy palec - eter, energia.
Wskazujący palec - wiatr.
Kciuk - ogień.

Lecz te słowo panować, kontrolować jest nie właściwe, właściwe słowo to być "świadomym" tego.
Bo prawda jest taka, że my stanowimy jedno z tymi żywiołami, jedno z duchem wody, duchem wiatru, duchem ziemi, duchem ognia, jak i z duchem energii, którego tworzymy my wszyscy, nie tylko ludzie.

Każde żywe istnienie, a na prawdę żyje dużo, niż byliście w stanie pojąć, żyją kamienie, kryształy, rośliny, owady, jak i bakterie, zwierzęta, jak i sama planeta, cały wszechświat, to żyjąca, czująca istota.
Każde z tym form życia, ma tą tak zwaną duszę, to istoty czujące, myślące, które jak my, są świadome siebie i tego co je otacza, oraz idą swymi drogami do doskonałości.
Razem jesteśmy tym wielkim pierwszym stworzycielem, którego w różnych kulturach nazywa się inaczej.

To wypadało, by sobie uświadomić, nie traktować to jako coś w co należy wierzyć, to jest informacja i tak należało, by to traktować.

Wszystko jest energią, jak my sami, nasze ciała są z atomów, oraz fotonów, atom jest w 99,9% pustą przestrzenią, gdyż jakie małe jest jego jądro, oraz fotony go otaczające, foton to światło, a światło to energia.

Lecz bądzcie świadomi, tego że jesteście, bytami, elektro magnetycznymi, serce ma naturę magnetyczną, a mózg ma naturę elektryczną.

W końcu chodzi o rozwój świadomości, bo świadomość, to my w czasie teraźniejszym, czyli druga z trzech jaźni.